Długopole Zdrój 10 – 14 marca 2012r.

Pięcioro uczniów Martyna Jazgar, Mikołaj Grzechowiak, Michał Hewanicki, Marcin Kubale, Tomasz Woźniak wraz z panią Dorotą Kuryłowicz wybrało się na przygodę z językiem angielskim na Euro Week do Długopola Zdrój.
Wielu określa ten czas jako najlepszy obóz w życiu. Podsumowując pobyt większość stwierdzała, że był wspaniały a to przede wszystkim dzięki ludziom, którzy prowadzili zajęcia i atmosferze, którą potrafili stworzyć oraz zaangażowaniu młodzieży, która chciała aktywnie w tym programie uczestniczyć.
Program był bardzo bogaty. Każdego dnia wiele było prezentacji państw: Turcji, Litwy, Indonezji, Argentyny, Niemiec, Finlandii, Nepalu i Wietnamu. Prezentacje zawierały filmy, muzykę oraz gry i tańce poszczególnych krajów. Dzięki temu cały czas uczestnicy byli zajęci oglądaniem i działaniem.
Większość zajęć odbywała się po angielsku, a więc każdy miał okazję doskonalić swoje umiejętności językowe. Również wolontariusze prowadzący zajęcia byli obcokrajowcami i można było się z nimi porozumieć tylko po angielsku. Oprócz tego uczestnicy rozwijali umiejętności współpracy w przypadkowo wybranych grupach. Każdy opowiadał o sobie, swojej miejscowości i okolicy, szkole oraz przygotował swoje wystąpienie podczas końcowych prezentacji grup.
Przygoda rozpoczęła się we wtorek 10 stycznia, kiedy wyruszyliśmy pociągiem do Poznania, tam przesiedliśmy się na pociąg do Wrocławia, a we Wrocławiu na pociąg do Bystrzycy Kłodzkiej. Nie brakowało przygód w pociągu. Najpierw wszystkie legitymacje były bardzo dokładnie kilkakrotnie sprawdzane przez sympatyczną panią konduktor w pociągu do Poznania. Dzięki temu mieliśmy PEWNOŚĆ, że każda legitymacja jest ważna. Następna przygoda w pociągu do Wrocławia, gdy nasz pociąg spóźnił się 40 min a my spóźniliśmy się na przesiadkę. Poznaliśmy uroki budowy dworca we Wrocławiu. Szczęśliwie dotarliśmy jednak następnym pociągiem do Bystrzycy Kłodzkiej, skąd odebrali nas organizatorzy i busami zawieźli do Ośrodka Wypoczynkowego Aleksander w Długopolu Zdrój.
Następny dzień minął wspaniale na uczestnictwie w rozmaitych prezentacjach. W czwartek 12 stycznia wybraliśmy się na wycieczkę do Kłodzka, gdzie zwiedziliśmy centrum miasta i twierdzę, której podziemna trasa robiła niezapomniane wrażenie. Baliśmy się, żeby ktoś w niej nie zginął, ponieważ zgodnie z opisem pana przewodnika 10% uczestników wycieczki tam zostaje(na szczęście nie z naszej grupy), ponieważ p zwiedzaniu twierdzy wszyscy wyruszyli na poszukiwanie pamiątek.
Zwiedziliśmy również park zdrojowy położony obok naszego ośrodka i pijalnię wód zdrojowych.
Każdy wieczór kończył się dyskoteką i wspólną zabawą. Wiele się nauczyliśmy od prowadzących zajęcia wolontariuszy jak również od siebie nawzajem. Jeżeli będzie taka szansa, chcemy tam wrócić na kolejne przygody.