Udało się! 15 maja wyruszyliśmy, w zdawałoby się, długą podróż do stolicy Wielkiej Brytanii. Przejazd minął całkiem szybko, biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy przystanek w nadmorskim Mielnie, skąd zabraliśmy drugą grupę naszej wyprawy.
I ruszyliśmy. Niemcy, Belgia, Holandia i nagle - Francja i już czekamy na przeprawę do GB Euro Tunelem. 30 minut później i 50 kilometrów dalej byliśmy on the land of Henry VIII and his poor wives.
Cztery intensywne dni to niewątpliwie za mało, aby zobaczyć wszystko, ale udało nam się obejrzeć to, co najważniejsze dla ducha i ciała (zajrzyjcie do galerii).
Rodziny, u których mieszkaliśmy, były ok. i mogliśmy używać naszych tongue czyli języków.
eReS